Taka o to lala...

A dokładnie rzecz ujmując - to tilda :)
Jednak nie jest szyta, a jak to na mnie przystało, jest lekko doucopagowa!


Wymalowana farbkami akrylowymi.
Nawet zrobiłam jej rumieńce oraz włosy z włóczki :)

Umieszczona została na blejtramie, którą wcześniej lekko wypsikałam mgiełkami, zrobiłam "szew" dookoła oraz przykleiłam parę kwiatów!


Na sukience jest wycinka pokrywa embossingiem na gorąco :)

Więcej o tej metodzie embossingu szukajcie TUTAJ!

Dekor TILDY oraz ornament pochodzi ze sklepu Wycinanka!



Jak Wam się podoba mój specjalny pastelowy projekt?

8 komentarzy: