Choć za oknem liście są albo żółte albo już dawno opadły - to u mnie dziś królują te w pełni zielone!

Proste, delikatne pudełeczko.
Nie bójcie się transferów!
Jak widzicie to nic trudnego :)
Opis preparatów i metody, której używam znajdziecie TUTAJ...

A na dnie zatopiona wycinanka :)
Tak, tak zatopiona! Najpierw ją przykleiłam, a później dopiero malowałam i lakierowałam całość :)

Udowadniam, że nie samym decoupagiem człowiek żyje :)

Piękne;)
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pudełeczko :) można widzieć skąd miałaś grafiki tych obłędnych liści ? Pozdrawiam Meg
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie liście! Na białym tle wyglądają bajecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pięknie ta zieleń kontrastuje. Wpisałaś się we wnętrzarskie trendy ;)
OdpowiedzUsuńOryginalne ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna szkatułka :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie! Ja niestety nie mam talentu do takich rzeczy :(
OdpowiedzUsuńZapraszam również na swojego bloga : https://agatasblog99.blogspot.com/