Od czego się zaczęło?
Od poszukiwań...
Wiele razy wspominałam, że przygoda z decoupagiem zaczęła się, gdy poszukiwałam inspiracji i elementów do mojego ślubu..
Pod czas przeglądania wielu, uwierzcie wielu stron - znalazłam mnóstwo ciekawych rzeczy do ślubu i na wesele ręcznie wykonanych.. które mnie zachwycały w każdym gramie :]
Stwierdziłam wówczas.. przecież i ja potrafię! I tak narodził się pomysł wykonania skrzynki na życzenia od naszych gości weselnych...
Pomysłów było wiele, inspiracji jeszcze więcej.. w ostateczności padło właśnie na techniki decoupage :)
Najpierw nieśmiało postanowiłam się nauczyć i zobaczyć czy sobie poradzę..
Teraz mija już rok.. mojej nauki, praktyk i doskonalenia...a ja wciąż jestem zafascynowana jak na początku!
Ślub i weselicho już za nami.. czas więc pokazać skrzynkę w którą włożyłam dużo serca..
Oczywiście nie mogło być inaczej.. musiałam zastosować swoja ulubioną serwetkę.. uwielbiam ten motyw..
a co ciekawe widziałam jakiś czas temu z takim samym motywem filiżanki w pewnym małym sklepiku i chyba nie będę się wstanie powstrzymać od zakupu :]
Klika uwag technicznych:
Na wieczku przykleiłam perełki samoprzylepne, a w środku żeby nie było całkiem nudno dokleiłam kwiatuszki oraz koronkę..
Koronka nie była planowana, jednak w ferworze wyboru skrzynki nie spojrzałam do środka i na dwóch środkowych ściankach był nierówny sęk, który musiał zostać jakoś zamaskowany.. skąd wykorzystanie koronki :]
Transfer zapewne wiecie jak zrobiłam, ale dla nowo przybyłych instrukcja :)
Mam nadzieję, że przypadła Wam do gustu i podoba się :)
Dla nas to będzie pamiątka na długie lata.. gdzie będą przechowywane kartki ze wspaniałymi życzeniami od naszych gości..
Liczymy, że się wszystkie spełnią :] no może choć te niektóre... :]
Życzę każdej przyszłej Parze Młodej, żeby miała podobną skrzyneczkę do której można schować drobne pamiątki ze ślubu i wesela :) Po latach pewnie nie jedna łezka szczęścia się zakręci w oku pod czas przeglądania takich pamiątek..
Prześliczna:) sama sobie taką zrobie:) zdrobie dwie jedna na nasze pamiatki ślubne (21.08.2010) a drugą już dla Synusia na jego pamiątki ze Chrztu Św. (15.09.2012).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Pięknie. Jakiej farby używasz? Pięknie widać rysy drewna mimo malowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńJa używam farb akrylowych Louvre, ale do białej dodaje jeszcze takiej zwykłej do ścian :)
Aha.... miałam jeszcze o coś zapytać :). Naprawdę transfer metodą tarcia tak wyraźnie Ci tu wyszedł ?:).Robię dla przyjaciółki tabliczkę na drzwi i zastanawiam się nad metodą transferu. Mam preparat,ale nie lubię tej ich otoczki.
OdpowiedzUsuńPS. też zaczęłam rok temu przypadkiem:).
Pozdrawiam
Oczywiście ze transfer ta metoda wychodzi wyraźnie tylko trzeba mocno i dokładnie odbić :)
UsuńJest czysty, szybki i nie wymaga jakiś cudów :)
Piękna skrzyneczka, stylowa i gustowna:) Podziwiam staranność wykonania. Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńZuza cudna ta skrzyneczka... po moim ślubie już prawie 3 lata minęło... ale ochotę na taką skrzyneczkę bym miała...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Ależ urocza skrzyneczka :)
OdpowiedzUsuńŻyczenia schowane na lata :)
Pozdrawiam :)
Skrzyneczka jest przepiękna, ja właśnie szykuje coś podobnego w prezencie na ślub mojego brata, który już niedługo!!! Chyba wykorzystam ten kwiatowy motyw bo wygląda naprawdę cudnie :)
OdpowiedzUsuńPiękna! Zazdroszczę i biorę się do nauki :-) bo mój już za niecały rok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo ładna, zazdroszczonko i najlepsze życzenia na nowej drodze życia :)
OdpowiedzUsuńPiękna szkatułka:-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę śliczna. Taka delikatna. Na pewno będzie prze długie lata służyła za mieszkanie dla waszych kartek z życzeniami :)
OdpowiedzUsuńPiękna skrzyneczka, ja to mam całe ogromne pudło z pamiątkami z wesela, bo i albumy ze zdjęciami i kartki i podwiązka itp rzeczy się tam pojawiły :)
OdpowiedzUsuńśliczna skrzyneczka i oby sie spełnily ;)
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego tak wogole i duzo milości na nowej drodze życia :)
Nowożeńcom najlepsze życznia! Schowajcie w skrzyneczce bo cudna:)
OdpowiedzUsuńPiękne wykonanie i przede wszystkim bardzo fajny pomysł, aby właśnie w takiej szkatułce trzymać pamiątki ślubne :)
OdpowiedzUsuńJest przepiękna, myślę, że nie jedna panna młoda chciałaby mieć taką pamiątkę ze swojego ślubu :)
OdpowiedzUsuńTwój talent objawił się zaraz na początku przygody :)
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka, też taką chcę ;p
OdpowiedzUsuńJak zwykle wyszla Ci idealnie. Twoje zlote raczki potrafia wyczarowac cuda!
OdpowiedzUsuńWspaniała pamiątka, śliczne wykonanie ;D
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka jest prześliczna! Wspaniała pamiątka :)
OdpowiedzUsuńprzecudowna... idealna... delikatna ... z klasą... :)
OdpowiedzUsuńaniaartstor.blogspot.com
Kochana,
OdpowiedzUsuńpowoli nadrabiam zaległości!
skrzyneczka jest CUDNA!!! :):):)
piekna! cudnie wygladaja te perełki i kwiatuszki:) a transfer genialny!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ;) Jest piękna ;)
OdpowiedzUsuńPiękna skrzyneczka, wykonana z taką dbałością o szczegóły
OdpowiedzUsuńZdolniacha!
Pozdrawiam
M.
Śliczna, jakiej wielkości jest ta skrzyneczka??
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka ma rozmiary: szerokość - 20cm, długość - 30 cm, wysokość - 14 cm liczona z nóżkami :)
prześliczna! Te kwiatuszki tak świetnie kontrastują z bielą i tymi perełkami. Idealna aranżacja ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do poczytania i oglądania mojej skromnej stronki http://curiouscreativeness.blogspot.com/ może znajdziesz coś, co Cię zainspiruję ;)
Piękna!!Widać jak bardzo dokładnie wykonana. Każdy mały szczegół dopracowany:) Aż miło się patrzy:)
OdpowiedzUsuńPiękna skrzyneczka ;) robiłam też takie podobne na prezenty ślubne
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tą skrzyneczką ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do wzięcia udziału w moim candy: http://pinku-art.blogspot.com/2013/06/candy-candy-candy.html
Pozdrawiam,Ola ;)
o tak przepiękna :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ach więc to jest ten cały sprawca zamieszania :p Skrzyneczka jest przepiękna, idealnie oddaje Twój styl, widać, że włożyłaś w nią dużo serca :)
OdpowiedzUsuńCudowna, zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńpiekna jest!
OdpowiedzUsuńWow..skrzyneczka robi wrażenie.. nie mogę oderwać od niej oczu :)
OdpowiedzUsuń