Odetchnijmy trochę od tematów ślubnych :)
Dziś to co sprawia mi największą twórczą radość - czyli postarzanie!
Mały drewniany piórnik będzie dzisiejszym bohaterem...
Pochlapany, poprzecierany, pobrudzony...
Co sądzicie? :) Piórnik był prezentem dla mojej Mamy na szydełka :)
Mam nadzieję, że będzie jej dobrze służył!
Mam nadzieję, że będzie jej dobrze służył!
Na przodzie poza zapięciem, które pojawiało się z boku (taka fantazja).. dodałam jeszcze małą kokardkę :) Jakoś mi spasowała tutaj :)
Środek delikatnie łososiowy - wybrudzony patyną.. no a jak by inaczej!
Przecież ja uwielbiam się brudzić :) Taka moja mała słabość!
Czy Wy posiadacie specjalne piórniki na swoje szydełka?
Ja przyznam się, że mimo, że bardzo sporadycznie szydełkuje - to swoje pudełeczko mam :)
Miłego popołudnia!
Środa za nami!
perfekcyjny :-)
OdpowiedzUsuńJa nie mam ani piórnika ani pudełka ale teraz zastanawiam się już czy sobie nie zrobić,bo pomysł miałaś bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńNo koniecznie!
UsuńCieszę się, że zainspirowałam :)
Ja nie szydełkuję, więc nie mam piórnika, ale i tak by się przydał na inne moje przyrządy, ale podobno "szewc bez butów chodzi"
OdpowiedzUsuńTwój zachwyca
Ja właśnie nie lubię tego powiedzenia! I usilnie z nim walczę :) Więc dużo rzeczy powstaje dla mnie samej! :)
Usuńprzepiękna jest i taka dopracowana :)
OdpowiedzUsuńCudo :)
OdpowiedzUsuńJest klimatyczny i ta kokardka urocza jest kropką nad ,,i,,
Uwielbiam tę serwetkę, a pudełka na szydełkabjeszcze nie mam, ale chyba muszę zrobić, bo szydełek mam coraz więcej ;)
OdpowiedzUsuńhihihihi :) więc do dzieła!
UsuńPrzepiękny :) ja mojej mamie też muszę taki zrobić :)
OdpowiedzUsuńDzień Mamy już za parę miesięcy - więc będzie okazja :)
UsuńJaki fajny....szkoda, że już nie chodzę do szkoły:)
OdpowiedzUsuńKto powiedział, że piórniki tylko do szkoły :)
Usuńpiękny
OdpowiedzUsuńCudo, cudo i jeszcze raz cudo. Podziwiam. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPiękny! I bardzo klimatyczny :)
OdpowiedzUsuńCudo! :)
OdpowiedzUsuńNo aż se chyba zrobię, żeby i moje szydełka miały swoje miejsce :) Twój wyszedł piękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję bardzo :) i trzymam kciuki!
UsuńPowtórzę za koleżankami - piękny!
OdpowiedzUsuńCudny piórniczek! Będzie dobrze mamie służył :) Tak jak i mój / Twój ;) przechowuje moje szydełka i cieszy oko stojąc na półce :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że służy :)
UsuńCudny!!! Kto by nie chciał mieć czegoś tak ślicznego....
OdpowiedzUsuńŚliczny! Mała rzecz a ile radości! Ja mam kilka szydełek ale przewalają się w szufladzie...
OdpowiedzUsuńTo trzeba im stworzyć odpowiednie etui! :)
Usuńpiękny!
OdpowiedzUsuńciekawy
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Kokardeczka super pasuje i dodaje uroku :)
OdpowiedzUsuńTakie postarzone deku uwielbiam najbardziej.....Uroczy piórniczek:)
OdpowiedzUsuńOj tak.. tworzy się je niezwykle przyjemnie!
UsuńPiękny!!! Ja szydełkuję, ale takiego pudełeczka nie mam...a szkoda bo wciąż się zastanawiam gdzie je położyłam ;)
OdpowiedzUsuń:) koniecznie musisz coś wyczarować na nie!
UsuńPiękne decu, ja chyba się nie nauczę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzemu nie? To nic trudnego!
Usuńno no Pani Zuzo- pięknie wyszło i mimo, że raczej nie szydełkuję to piórniczek podbił moje serce:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i stylowy! :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taki decu-piórniczek na szydełka, zrobiłam go tak całkiem niedawno. ;)
Pierwsza klasa! Prawdziwy decoupage:))
OdpowiedzUsuń