Wiem, że brzmi dziwnie, ale zaraz wszystko wyjaśnię :)
Wiecie, że wyznaję zasadę, że decoupage może być wszędzie.. Więc na prośbę teścia od razu się zgodziłam :) Uznałam, że to bardzo fajne wyzwanie!
Zacznijmy od końca tej przygody :)
Efekt końcowy wyszedł mianowicie następująco..
Efekt końcowy wyszedł mianowicie następująco..
Dawno, dawno temu... aaa to nie ta bajka :]
Jakiś czas temu (lepiej brzmi) Teściu przyniósł mi docięte idealne deseczki, żeby zmieściły się we wgłębieniu drzwiczek. I zaczęło się wymyślanie.. jaki wzór.. w jakim stylu.. długo nie mogłam się zdecydować.. jak to zawsze u mnie bywa :)
W końcu wymyśliłam.. tadamm..
Wybór padł na postarzane róże..
Jakiś czas temu (lepiej brzmi) Teściu przyniósł mi docięte idealne deseczki, żeby zmieściły się we wgłębieniu drzwiczek. I zaczęło się wymyślanie.. jaki wzór.. w jakim stylu.. długo nie mogłam się zdecydować.. jak to zawsze u mnie bywa :)
W końcu wymyśliłam.. tadamm..
Wybór padł na postarzane róże..
Całość powierzchni pokryłam dwuskładnikowym lakierem do spękań.
Niektórzy po wyglądzie spękań pewnie już się domyślają który użyłam :)
Tak, tak Stamperia Crackle Sottile - dają efekt bardzo delikatnych spękań, który bardzo lubię!
Znajdziecie go na liście moich preparatów :)
Na moje szczęście crack nie okazał się tym razem kapryśny i spękania wyszły! Hura :)
A do ich wypełnienia użyłam pasty postarzającej.
No i tak powstały deseczki.. które mój teściu szybko wmontował w drzwiczki..
Do tej pory są na tym samym miejscu, więc się chyba podobały :)
A Wy co sądzicie o takim małym urozmaicaniu mebli?
A może całe mebelki zdecoupagowane?
Dla mnie bomba! Śliczne róże, idealnie pasują do szafki.
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńWkomponowały się idealnie, i jeszcze ten flakonik z różami, no motyw trafiony do całości:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności posyłam:)
Cieszę się, że Wam przypadła nowa odsłona szafki do gustu :)
Usuńszafka wygląda rewelacyjnie!!
OdpowiedzUsuńPomysł i wykonanie niesamowicie piękne!!!.
OdpowiedzUsuńTeściu miał super pomysł .
OdpowiedzUsuńWyszło jak zwykle kapitalnie .
Buźka.
Super efekt. Dzięki Twoim deseczkom szafka jest jedyna w swoim rodzaju i niepowtarzalna, a co najważniejsze zyskałą "DUSZĘ". Efekt wart zachodu. Śliczna. Podrawiam :-)
OdpowiedzUsuńI właśnie dzięki decoupagowi wiele rzeczy możemy spersonalizować i nadać im indywidualny charakter :) to właśnie kocham :)
UsuńRewelacyjny efekt! Wygląda lepiej PO :)
OdpowiedzUsuńSzafka z różami wygląda świetnie, ten motyw bardzo pasuje i powoduje, że mebelek jest wizualnie lżejszy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten motyw róż, więc ostatnio często u mnie gości. Efekt końcowy bardzo fajny. Szafka zyskała dużo uroku.
OdpowiedzUsuńcuda -cudeńka, takie meble mają duszę:))
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ale u siebie bym nie zrobiła bo wiem że zaraz bym motyw chciała zmieniać - i to mnie strasznie denerwuje że coś zrobię jestem zachwycona a po msc bym już zrobiła inaczej ...
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu majowego!
p.s. będziesz na spotkaniu w maju?
Hihi to nie problem.. deseczki są na wcisk :) zawsze można zmienić motyw :)
UsuńA na spotkaniu oczywiście, że będę :)
BUZIAK :* i mam nadzieje, że do zobaczenia :D
I ja mam wielką ochotę na małe zmiany na moich meblach, ale są nowoczesne - IKEA i muszę dobrze pogłówkować co i jak. A róże - nie oszukuj zawsze były na szafeczce - są świetne, super wykonane i prezentują się pięknie . :)
OdpowiedzUsuńwyszło super!i jak pasuje do tych róż w wazonie...
OdpowiedzUsuńRewelacyjna przemiana:)
OdpowiedzUsuń:O świetny efekt :) podziwiam na prawde pieknie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam M.
Co za efekt! genialnie to wygląda :) zazdroszczę umiejętności... :)
OdpowiedzUsuńTo nic trudnego! Wystarczą chęci i trochę czasu :)
UsuńOczywiście, że teraz wygląda o niebo lepiej. Brawo!
OdpowiedzUsuńEfekt jest... piorunujący! Niby nic wielkiego, ale szafka nabrała wyrazu i niesamowitego uroku. Od razu przyciąga wzrok! Gdy widzę tak wspaniały decoupage, to od razu mam ochotę wyciągać serwetki, ale moim umiejętnościom daleko do Twojego poziomu ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe słowa.. ale wyznaję zasadę.. kto nie próbuje.. ten nie zyskuje..
UsuńWięc do dzieła kochana!
Motyw róż sprawił, że mebel wygląda o wiele szlachetniej - chyba to właściwe określenie :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta przemiana
CUDO!!! :)
OdpowiedzUsuńI Ty jeszcze pytasz co sądzimy? Przecież to oczywiste, że się prześliczne! Deseczki pasują wręcz idealnie! Rozjaśniły szafkę i stanowczo dodały jej uroku :) Miłego wieczorku!
OdpowiedzUsuńStarałam się, żeby Teść był zadowolony :) i mam nadzieję, że i jemu się podoba :)
UsuńPółeczka o wiele lepiej się prezentuje z Twoimi kwiatami! :)) I jeszcze idealnie się zgrały z kompozycją kwiatową na półce :) Słonecznej majówki! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza....piękny motyw wybrałaś:)
OdpowiedzUsuńW sumie chyba tutaj bardzo dobrze motyw z tą szafką się zgrał i nie jest potrzebne decoupagowanie całego mebla
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńEfekt fantastyczny! Świetnie się teraz prezentuje..
OdpowiedzUsuńAleż to piękne :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda! Zupełnie inna szafka :)
OdpowiedzUsuńKobieto, ale Ty masz pomysły:)I każdy się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńNo ba!
OdpowiedzUsuńŁał!
Cudnie!
Na widok tejże serwetki bez dumania zabrałam ze sklepu wszystkie:)
Moc pozdrowień!