W pamięci mam jeszcze Boże Narodzenie..a tu już Wielkanoc..
Mimo, że święta Wielkanocne są krótkie to wcale nie znaczy, że nie robimy dekoracji..
Nie rozumiem, czemu święta Bożego Narodzenia są aż tak bardzo komercyjne, dekoracje świąteczne wiszą już wszędzie nawet dwa miesiące przed.. a Wielkanocnych jakoś nie widać :(
No tak.. nie chodzi wtedy Św. Mikołaj z prezentami..
Mam nadzieje, że przynajmniej wewnętrznie je bardziej przeżywamy..
Teraz czas na moje pierwsze pisanki.. są proste i delikatne.. o takie... :)
Prześliczne !!! :)
OdpowiedzUsuńProste, delikatne i bardzo ładne. W moim domku zawisło już kilka wielkanocnych dekoracji. Choć większość z tego co zrobiłam została podarowana, dla mnie też kilka zostało.
OdpowiedzUsuńNo mikołaj nie chodzi , ale zajączek działa;-) Pisanki bardzo ładne
OdpowiedzUsuńProstota zawsze jest w modzie, a Twoje pisanki są urocze :)
OdpowiedzUsuńA ja wole Boże Narodzenie :) Bardziej je przeżywam :)
OdpowiedzUsuńJajeczka są super :)
Ooo dwa szczególnie w moich klimatach! Piękne!!!
OdpowiedzUsuńŚliczności.
OdpowiedzUsuńPisaneczki prześliczne. To, że proste i delikatne, to ich siła i urok :-)
OdpowiedzUsuńproste, delikatne i...ładniutkie!
OdpowiedzUsuńjak zwykle dopracowane w każdym szczególe :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie na candy:)
Zuza pisanki cudne. tez sie mialam za nie zabrac..i w koncu nie zabralam;-)
OdpowiedzUsuńp.s.jejku coraz blizej do Waszej godziny "zero";-)
buziaki
Proste, delikatne i niezwykle piękne...
OdpowiedzUsuńŚliczne, a ta z kaczuszkami przesłodka :)
OdpowiedzUsuńkochane te jajeczka ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń