Chciałam Wam przedstawić pewien produkt, który na stałe trafił do mojej pracowni :)
Nie jest to żaden rewolucyjny produkt.. ale ja go lubię!
Większość z Was dobrze zna i na pewno używa kleju Magic - Ja też go używałam.
Jednak często (a raczej zawsze) nasz związek kończył się źle - jak nie klej wyciekał sam z tubki przy mocniejszym naciśnięciu i wszystko dookoła łącznie ze mną było w nim, to tubki pękały - w efekcie końcowym kończyło się podobnym efektem :/
Ostatnio udało się odkryć dla niego super alternatywę!
KLEJ INTROLOGATORSKI Hobby Line Firmy Kreul
OPIS PRODUCENTA:
Klej nadaje się do klejenia drewna z drewnem, papierem, tekturą oraz styropianem. Jest na bazie wody, bez domieszki formaldehydów, nie zawiera rozpuszczalników. Po wyschnięciu jest przeźroczysty.
Klej znajduje się w wygodnych plastykowych buteleczkach o pojemności 80 ml lub 250 ml.
Jest bardzo wydajny. Dość gęsty, ale przez to się nie rozlewa niekontrolowanie :)
Dla mnie największym atutem jest zakończenie. Mały dozownik, końcówka, która pozwala na dozowanie potrzebnej ilości kleju :)
Klej nadaje się do klejenia drewna z drewnem, papierem, tekturą oraz styropianem. Jest na bazie wody, bez domieszki formaldehydów, nie zawiera rozpuszczalników. Po wyschnięciu jest przeźroczysty.
Klej znajduje się w wygodnych plastykowych buteleczkach o pojemności 80 ml lub 250 ml.
Jest bardzo wydajny. Dość gęsty, ale przez to się nie rozlewa niekontrolowanie :)
Dla mnie największym atutem jest zakończenie. Mały dozownik, końcówka, która pozwala na dozowanie potrzebnej ilości kleju :)
U mnie sprawdza się idealnie do klejenia wszelkiego rodzaju wycinanek (nawet tych skomplikowanych) czy dekorów drewnianych :)
Polecam wszystkim i to nie tylko w decoupagu, ale również w scrapowaniu :)
A gdzie kupujesz ten klej na allegro czy w sklepie.
OdpowiedzUsuńW sklepie stacjonarnym w Krakowie.
Usuńdzięki
OdpowiedzUsuńUżywam Magica i nie narzekam.
OdpowiedzUsuńTeż ma końcówkę do precyzyjnego aplikowania lecz nie został sponsorem więc jest już be!
Nie jest be.. Poprostu mi osobiście bardziej przypadł ten do gustu. I jest to moja subiektywna ocena.
UsuńZgrabna odpowiedź, taka "poprawna politycznie".
UsuńHrehrehre!
Ale i tak Cię lubię:)
za tutoriale np.
Mniej za cykl ślubny, ale o tym już onegdaj doniosłam:)
Nie poprawna politycznie. Poprostu Pisze o produktach, które używam :) a ślubne tematy zawsze u mnie będą ;) bo ja je bardzo lubię :)
UsuńDobra, niech Ci będzie:)
UsuńMasz zyski i chwała za to.
Będę więc zaglądać na posty nie-ślubne :)
mam nadzieję, że niezbyt długo trza będzie czekać...?
ciekawie jest poczytać o innych produktach;)
OdpowiedzUsuńWydaje się super ;) fajne to zakończenie dozownika
OdpowiedzUsuńJa też znam ten ból z klejem magic :(
OdpowiedzUsuńW efekcie naszej współpracy połowa tubki lądowała w koszu :(( Fajnie, że jest jakaś alternatywa :)
Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja miałam takie problemy :)
UsuńFajnie czasem znaleźć inne zamienniki :)
Dobrze wiedzieć, nie znalazłam oferty z ceną, dziś internet ze mną nie chce współpracować, a raczej ja z nim. Ale jeśli cena nie jest zbyt niska, to alternatywnym wyjściem jest wyciśnięcie tubki Magika do pustej już tubki po kleju który polecasz, albo - jak ja to zrobiłam - do pojemniczka po farbie do włosów z bardzo delikatnie odciętą końcówką. Końcówka ta ma stosowną zakrętkę, więc klej nie wysycha, a jak jest już go stosunkowo mało, to pojemnik trzymam do góry nogami, więc jest zawsze gotowy do użycia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To też jest dobry pomysł :)
UsuńJa przelewałam do malutkiego słoiczka.. ale aplikacja była trudniejsza...