Odnowiony taboret - tutorial z farbami kredowym....

Dziś chciałam Wam pokazać co udało mi się odnowić przy użyciu farb kredowych o których pisałam Wam TUTAJ!

Stwierdziłam, że do odważnych świat należy i odnowiłam stary taboret, który już nikomu nie służył..
Sami zobaczcie co udało mi się zrobić :)


Moim zdaniem wygląda o wiele lepiej!
Mało tego.. stoi w przedpokoju - więc nie wstydzę się swojego dzieła!
A taki recykling jest bardzo wciągający!
Ciekawi jesteście jak powstał?

Zapraszam na tutorial!

KROK 1.
Całe krzesło zostało umyte wodą z małą ilością płynu do naczyń.
Po wyschnięciu od razu zaczęłam malować.
Tak, tak - malować.. nie szlifowałam, ani nie skrobałam.
Nie przeszkadzały mi nierówności i ubytki, które powstały przez wiele lat użytkowania, a przede wszystkim to jest zaleta farb kredowych, że nie trzeba szlifować :)

 

Po upływie około godziny i gdy zauważyłam, że farba ładnie wyschła - nałożyłam drugą warstwę.


KROK 2.
Przy użyciu drugiego koloru farby kredowej, wybranych szablonów i (opcjonalnie) kleju montażowego - pisałam o nim TUTAJ - ozdobiłam boki i nogi taboretu :)

 

KROK 3.
Woskowanie.
Na całość nałożyłam cienką warstwę wosku. Do nakładania idealnie nadają się gąbeczki kuchenne.
Po paru kwadransach wypolerowałam i nałożyłam jeszcze jedną warswtę i również wypolerowałam.

  

GOTOWE :)



W łatwy sposób udało mi się przerobić mało efektowny stary rupieć - w taboret w lekko marokańskim klimacie :) 
Łatwe prawda?

 

Przypominam Wam o trwającym Candy, gdzie do wygrania jest pojemnik wymalowany właśnie farbami kredowymi! Zostało już na prawdę niewiele czasu!

A farby kredowe, woski i przede wszystkim wiele inspiracji znajdzie na stronie...

16 komentarzy:

  1. Piękny wzór na nóżkach ;)
    Ech... A mój taboret czeka na taką przemianę i doczekać się nie może... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, żeby nie musiał długo czekać!

      Usuń
  2. Świetny pomysł na przemianę czegoś zwykłego w coś wyjątkowego :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie wyszło...a mój taboret czeka i czeka na lepsze dni.... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taboret zyskał nowe życie. :) Bardzo ładny! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taboret super wyszedł,podobny poniewiera się u rodziców.Muszę go odnaleźć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam farby kredowe, można nimi cały świat przemalować ;-)
    Super metamorfoza !
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna robota :-) Bardzo mi się podoba nowe wcielenie tego starego taboretu :-) A farby kredowe od dawna chodzą mi po głowie... :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. dobra robota a ja tak dawno nic nie zmalowałam! - brakuje mi pędzla w ręce :-)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. taborecik wyszedł uroczy! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Super przemiana, jakoś mi się to skojarzyło bardziej ze skandynawskim klimatem pewnie przez kolory :-))

    OdpowiedzUsuń