Myślę, że parę osób zna ten preparat i to nie tylko w decoupagu, ale również w scrapbookingu!
Mowa mianowicie o Wodnym lakierze szklącym.
Lakier dostępny w szklanym słoiczku o pojemności 125 ml.
Opis z opakowania:
Jednoskładnikowy lakier szklący do zabezpieczania powierzchni typu drewno, metal, papier, a nawet powierzchni bardziej giętkich takich jak skóra czy tkanina. Przy nakładaniu odczekać, aż poprzednia warstwa będzie zupełnie sucha. W piekarniku w temp. 80 st C lakier nabierze bardziej szklistego aspektu i będzie odporny na zarysowania.
Lakier jest stosunkowo gęsty. Nakładamy go bez rozcieńczania z wodą, suchym pędzlem na suchą powierzchnię. Rozprowadza się bardzo dobrze miękkim pędzlem - najlepiej syntetycznym.
Ważne jest, aby przy nakładaniu nie pozostawiać pęcherzyków powietrza. Jak lakier wyschnie zostaną po nich mało efektowne ślady :/
Pomalowana powierzchnia tym lakierem po wyschnięciu nie zostaje lepka i jest odporna na zarysowania.
Po skończonej pracy pędzle wystarczy umyć w wodzie.
Ja osobiście używam go często na małych powierzchniach.
Daje naprawdę szklistą powierzchnię już po pierwszej warstwie.
Co jest bardzo ważne lakier po wyschnięciu jest przeźroczysty i nie żółknie.
Ten lakier szklący można też zastosować na już wylakierowany przedmiot innym lakierem, jako ostatnią warstwę nadającą idealnie błyszczące wykończenie. Warto wtedy wcześniejszą warstwę przetrzeć bardzo drobnym papierem ściernym.
Z tego co wiem idealnie nadaje się również do wykańczania prac na szkle czy ceramice. Warto wówczas wypiec pracę zgodnie z instrukcją na opakowaniu w piecu. Powierzchnia stanie się bardzo odporna na ścieranie.
Niestety ja jeszcze nie próbowałam takiej sztuczki, ale jak się zdecyduję to na pewno podzielę się z Wami moimi "wrażeniami" :)
Nie raz się też spotkałam, że dziewczyny w scrapbookingu, pokrywają tym lakierem małe wydruki. Tak, tak zwykłe kartki papieru! Tworzy się wówczas na nich błyszcząca powłoka, dająca bardzo ciekawy efekt :)
A poniżej przedstawiam Wam moje przykładowe wykorzystanie tego lakieru :)
Na motylkach farba została nierówno położona, stąd nierówna faktura później nakładanego lakieru.
Bardzo często wykorzystuję ten rodzaj lakieru do pokrywania nim małych wyciętych, drewnianych elementów. Nakładam wówczas trochę grubszą warstwę lakieru. Usuwam od razu powstałe bąbelki powietrza i czekam do wyschnięcia. Grubsza warstwa lakieru na takich powierzchniach nie pęka - co jest niesłychanie ważne :)
Wodny Lakier Szklący zyskał moją sympatię i aprobatę, za swoje liczne zalety i możliwość dużego zastosowania, przede wszystkim na wycinkach laserowych :) Na stałe w związku z tym zagościł w mojej pracowni i dołączył do Mojej Listy Preparatów :)
W bardzo dobrej cenie ten lakier oraz inne produkty do decoupagu znajdziecie
Hm, zdecydowanie pojawia się u mnie na liście "do kupienia" :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJa z Renesansu używam crackle'a do spękań - jak na razie jestem zadowolona :) Ale chyba wypróbuje też ten lakier, skoro polecasz :)
OdpowiedzUsuń:) Widzę nowy naglowek :) super! A co do lakieru - jeszcze nie testowałam, ale po tym co tutaj zobaczyłam, stwierdzam, ze napewno go kupię! Wspaniały efekt na twoich motylkach :)
OdpowiedzUsuńooo fajny efekt :)))
OdpowiedzUsuńEfekt świetny, kiedyś używałam farb Renesansu, byłam z nich bardzo zadowolona. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńRenesans jest Polską firmą, mającą na prawdę produkty dobrej jakości :)
UsuńZuza hej.. Kupiłam ten lakier. Napisałaś że jest stosunkowo gęsty.. napisz proszę czy jest gęstszy niż woda?? Czy podobnie do normalnego lakieru??? Mam wrażenie że ktoś dolał do słoiczka wodę i sprzedał mi jako lakies :) wsiąka w drewno itp... chyba że tak właśnie ma być Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCześć :) no mój jest gęsty. Na pewno nie jak woda! Może jak lakier albo żelowy.. Przynajmniej mój jest taki :/
UsuńWyślę Ci filmik na maila :)
UsuńCzy on jest odporny na ciepło, nadaje się na podkładki do kubków z gorącą herbatą?
OdpowiedzUsuń