Hortensjowa skrzyneczka na wino pełna miłości..

Niedziela..  u nas w końcu lepiej.. coraz lepiej i każdego dnia więcej uśmiechów.. 


A dziś pokażę Wam jaką skrzyneczkę przygotowałam dla Dusi z Syndromu kury domowej, w sumie to dla jej znajomych na ślub :)

Motyw miał być jesienny.. długo myślałyśmy i padło na hortensje :) i moim zdaniem wyszło całkiem fajnie :)


Filcowanie to dopiero przygoda..

Dziś poniedziałek.. na szczęście dobiega końca.. pogoda za oknem taka, że szkoda nawet o tym pisać..
W dodatku w domu też mało na razie powodów do szczęścia.. ale cóż nie będę tutaj zasmucać innych..
Wierzę, że wszystko będzie dobrze :)


Twórczo natomiast wciąż żyję tym co działo się w sobotę..
A w sobotę odbyło się kolejne spotkanie Małopolanek :)

A przecież na takich spotkaniach jak niektórzy już wiedzą.. nie tylko plotkujemy :] To też oczywiście..
ale też się uczymy nowych technik! żeby nie było :]
Dla mnie jest to coś wspaniałego, że mogę poznać nowe techniki, które były dla mnie zagadką :)


I tak o to tym razem uczyłyśmy się filcowania na sucho i mokro.
Super zabawa.. towarzyszyły temu pokazy, wystawa praca dziewczyn oraz warsztaty - oj działo się :)
Relacja TUTAJ :)


Pod moimi rękami, bo tak chyba mogę rzecz filcowania na sucho ująć powstał taki oto sympatyczny miś,
a w domu dorobiłam serducho :)



Uwierzycie, że rzeczy prezentowane na zdjęciu wyżej powstały z takich o to fachowo mówiąc czesanek?
Dla mnie było to na początku magią.. ale potem.. chyba to polubię :)

Specjalna literka...

Czas tak szybko leci.. ucieka.. przemija.. odchodzi w nasze wspomnienia...
Ale dziś nie będę narzekać.. oj nie :) - zaskoczeni? :)

Dziś chciałam Wam oświadczyć, że czytacie mojego.. uwaga.. 100 POSTA :)
Nawet nie wiem kiedy te wszystkie posty zostały napisane i opublikowane,
ale strasznie się cieszę, że je w ogóle czytacie i przeglądacie.
Miło, że obserwatorów przybywa i fanów fanpaga :)

Dziękuję, że ze mną jesteście :)
Jesteście kochani!

Ostatnio miałam zadanie przygotować prezent dla naszych znajomych.. coś symbolicznego..
Wiecie, pomysłów dużo, ale żaden nie ten..

W końcu znalazłam inspirację.. i tak powstała literka z guziczków, perełek i kwiatuszków..
Literka "K" - jak Kasia, córka naszych przyjaciół, słodki mały smerf, który ma dopiero parę miesięcy :)


Paulinko i Robercie - dziękujemy raz jeszcze za wszystko! 


Mały, skromny prezent.. ale od serca.. i z sercem zrobiony..

Przybornik na szydełka...

Wiele osób, które dobrze mnie zna.. wiedzą, że lubię różne gadżety :) również te ręcznie wykonane..
Nawet często mówią na mnie gadżeciara.. :] choć nie wiem czemu :] hmm muszę to przemyśleć..

Ostatnio więc powstało małe pudełeczko.. ma konkretne zadanie.. cel i swoją misje..
Mianowicie.. służy do przechowywania szydełek..
a to chyba ważne, że jest użyteczne? 
Przecież szydełka nie mogą się "poniewierać" luzem po pracowni.. jeszcze by się zgubiły :]
Chyba to rozumiecie? :)

 

Pudełko jest proste i praktyczne.
Posiada zamknięcie, żeby przez przypadek się nie otwarło i nie pogubiło szydełek..

Gdzie czas stanął w miejscu...

Dziś zaprezentuję coś ambitniejszego :)
Zacznę jdnak od początku..

Kiedyś nie tak dawno temu.. zakupiłam na allegro parę (albo kilkanaście) tarcz z zegarków..
Zauroczyłam się nimi i chciałam je wykorzystać jako element ozdobny na skrzynce.
Długo myślałam (uwierzcie naprawdę długo) nad całym wyglądem takiej skrzyneczki..

Postanowiłam w końcu nie wykorzystać jak to do tej pory serwetek.. 
Za to skusiłam się na papier używany do scrapbookingu :)

Po naklejeniu papieru i przymocowaniu tarcz.. dalej mi coś nie pasowało. czegoś ciągle brakowało.. więc zaczęłam eksperymentować..

Pojawiły się kropki.. te drobne ze szczoteczki oraz te duże.. z zatyczki..
Potem dodałam wskazówki ze starego zegara..
Jednak dalej coś nie grało..
Aż tu nagle koronka skradła moją uwagę.. i tak zagościła na skrzyneczce na stałe przyklejona :)


Oceńcie moje starania sami :)

Góralskie wesele też musi mieć oprawę...

WRZESIEŃ..
początek roku szkolnego..
zbliżająca się jesień... 

Mam wielką nadzieję, że będzie to piękna złota jesień, a nam przysporzy wielu pięknych zdjęć :)

A jeśli już mowa o zdjęciach to kontynuując pokaz ślubnych pudełek - dziś klimat góralski...
Pierwszy raz w takim klimacie pudełko.. ale nie ostatnie, a kolejne jeszcze w tym sezonie!

Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu tak jak poprzednie :)